1/26/2019

ŚLEDZTWO OSTATNIEJ SZANSY | GRZEGORZ KALINOWSKI


Hejka,po długiej nieobecności chciałabym znowu wrócić z postami na tego bloga. Wcześniej oprócz pisania nawet nie miałam ochoty czytać, na szczęście to minęło i znowu mam ochotę na czytanie jak i pisanie.
Dzisiaj chcę wyrazić swoją opinię na temat książki polskiego autora, mowa tu o "Śledztwo ostatniej szansy" Grzegorza Kalinowskiego.


Warszawa rok 1931; to czas katastrof lotniczych, zdrady oficera sztabu generalnego i upadku słynnego kabaretu Qui Pro Quo. To nie jest także dobry rok dla szefa Brygady XI Specjalnej Urzędu Śledczego.
Podkomisarz Kornel Strasburger przeżywa kryzys. Nie układa mu się w życiu osobistym, jeszcze gorzej jest w zawodowym – jemu i jego ludziom grozi zesłanie na prowincję. Wtedy otrzymują sprawę ostatniej szansy. Brygada Specjalna ma pomóc wywiadowi w rozbiciu siatki szpiegowskiej. Kto odpowiada za zamachy na wybitnych polskich konstruktorów? Kolejni zdrajcy w sztabie generalnym? Gospodarze modnych salonów? Żydowscy komuniści, z których Sowieci stworzyli oddział dywersyjny? By rozwiązać tę sprawę Strasburger, musi niejednokrotnie przekraczać granice prawa, poznać największe tajemnice wywiadu, poznać historię własnej rodziny i ludzi bardziej tajemniczych niż chasydzi.
To, co kryje się za zamachami, zaskoczy wszystkich!

opis z lubimyczytac.pl

O tym autorze na pewno wielu z was słyszało bo jest on dość popularnym pisarzem książek zahaczających trochę o tematykę historyczną. W "Śledztwo ostatniej szansy" spotykamy się z wydarzeniami dziejącymi się w dwudziestoleciu międzywojennym, więc często spotykamy się z faktami,nazwiskami ,które już znamy np.Józef Piłsudski. To,że ta książka się dzieje w takim okresie bardzo mnie zachęciło do przeczytania jej,gdyż interesuję się historią i nawet jestem na rozszerzonej historii w liceum,także wiedziałam,ze czytanie tej książki to będzie sama przyjemność, jak i będę się mogła czegoś dowiedzieć. Oczywiście w książce jest dużo prawdziwych rzeczy,ale i równie wiele wymyślonych przez autora. Na szczęście po przeczytaniu książki, w posłowie możemy się dowiedzieć co było prawdziwego a co fikcją literacką.

Podczas czytania tej powieści dowiedziałam się,że jest to 2 część z cyklu o Kornelu Strazburgerze,o którym jeszcze później wspomnę. Jednak wydaje mi się,ze oprócz bohatera i może kilku wątków nie mają one nic wspólnego bo w każdej historii nasz komendant ma inną sprawę do załatwienia i nie znajomość pierwszej części nie przeszkadzała mi w zrozumieniu tej historii. Po za tym autor bardzo dobrze wytłumaczył co działo się w życiu bohatera przed tą książka,także domyślam się że w poprzedniej części. Także jeśli nie czytaliście pierwszej książki z tej serii,śmiało możecie sięgnąć po drugą i na pewno dobrze wszystko zrozumiecie.

Co do stylu autora to jest bardzo przyjemny w czytaniu,a zarazem czytając tą powieść czułam się jakbym czytała coś naprawdę dobrego i mądrego. Teraz wiem,dlaczego jest to dość znany autor na polskim rynku oraz dlaczego został nominowany do ważnych nagród w sferze książkowej.
Książka jest podzielona na rozdziały na początku każdego wytłuszczonym drukiem pisze w skrócie o czym jest ten rozdział, oraz data dzienna wydarzeń. Jest to ciekawy pomysł z tym krótkim opisem tego co się wydarzy, ja osobiście jeszcze z niczym takim się w książkach nie spotkałam.

Obiecałam wyżej że wspomnę o głównym bohaterze całej serii,czyli o Kornelu Strazburgerze. Jest to komendant policji w Warszawie, który po wyjechaniu jego dziewczyny do Paryża ,załamał się , zaczął odwiedzać często kluby i tam popijać drinki. Ciężko mu było zabrać się jakiejkolwiek pracy, na szczęście potem trochę ochłonął i był w stanie rozwiązać zagadkę śmierci znanego w Warszawie lotnika. Ja bardzo polubiłam Kornela, był sympatycznym mężczyzną jak i bardzo inteligentnym. Bardzo zaskoczyło mnie to jak poradził sobie z tą bardzo nie oczywistą sprawą,gdyż osoba,która okazałą się winna był poza podejrzeniami wszystkich nawet moich.
W książce przewija się wiele bohaterów drugoplanowych, są to przeważnie koledzy z policji Strasburgera,o których nie będę wspominać,gdyż są oni postaciami pobocznymi i wydaje się , ze sami powinniście ich poznać.

Więc podsumowując książka podobała mi się, może nie będzie jedna z moich ulubionych,ale mogę wam ja polecić jeśli interesujecie się własnie taka tematyką.
za książkę bardzo dziękuję WYDAWNICTWO MUZA oraz BUSSINES&CULTURE


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz