Autor: M.L Stedman
Ilość stron:432
Wydawnictwo: Albatros
Gatunek:Dramat
Data wydania: 26 października 2016 r.
Ocena:10/10
Tom po powrocie z wojny żyje na niezamieszkanej wyspie JANUS ROCK jako latarnik, jego żona Isabel decyduje się razem z nim spędzić swoje życie na tej wyspie. Gdy Isabel poroniła, do latarni podpływa łódka, na której leży zapłakane dziecko. Zrozpaczona Isabel razem z Tomem podejmują decyzję, która zmieni ich życie. Ale czy będzie to dobra decyzja?
Zrozumiałem, że aby myśleć o przyszłości, należy pogodzić się z tym, że nie zmieni się przeszłości.
Historia opowiedziana w tej książce była tak poruszająca, że ja po przeczytaniu jej przez następne pół godziny nie mogłam się pozbierać. Oprócz tego strasznie mnie wciągnęła i trudno mi było się od niej oderwać. Sposób pisania autorki, bardzo mi się spodobała, ponieważ choć książka opowiadała dość poważna historię , to przez to jak została opowiedziana łatwo i lekko mi się ją czytało.
Może cały ten czas, kiedy musiałem radzić sobie bez ciebie, może to była próba, test, żeby przekonać się, czy na ciebie zasługuję?
Mam strasznie długą listę książek, które chcę przeczytać jak najszybciej, ale ta książka ląduje w pierwszej 10. Jakoś na początku wakacji się za nią zabiorę. Wcześniej o niej nie słyszałam, ale po twojej recenzji stwierdziłam że po prostu MUSZĘ po nią sięgnąć. Dziękuję;) Przy najbliższej okazji lecę i ją kupuję. http://prostoprzezksiazki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja i zapowiada sie równie piękny blog z cudownymi zdjęciami. Co do książki to mam zupełnie odmienne zdanie. Mnie niestety nie poruszyła. Historia była zbyt naciągana a bohaterowie po prostu głupi. No i nie fascynują mnie latarnie morskie. Jednak blog będę odwiedzać patrzeć co nowego. Zapraszam rownież do mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytankanadobranoc.blogspot.ie
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Na pewno wpadnę na twojego bloga. :)
UsuńOstatnio bardzo mi polecałaś ta książkę dlatego musiałam przeczytać twoją recenzję i mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę miała okazję ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mnie
http://naszewspolneksiazki.blogspot.com/